Miecz Anioła

Dalaran

Giętki Język
-Diesięć dni!?- Zapytał z wielkim ździwieniem.- Czy może to się zaczęło od jakiegoś konkretnego wydarzenia?- Zadał kolejne pytanie.

Irindel

Irindel Galadys'varine
Staje w takiej odległości, zeby wszystko słyszeć i czeka na reszte

Wasky

Przysłuchuje się rozmowie. Ale bacznie rozgląda się wokół.

Xavier

Chłopina zastanowił się, wyszczerzył zęby i powiedział - Cała ta susza zaczęła sie gdy - urwał oglądając się tajemniczo i wyszeptał - przestało padać - po czym roześmiał się i dodał - ot zwykła susza - odwrócił się i poszedł kontynuować pracę.

Irindel

Irindel Galadys'varine
Rusza traktem normalnym tempem i bierze łyka z bukłaku gasząc pragnienie.

Dalaran

Giętki Język
-Gdzie we wiosce znajduje się karczma?- Zapytał, gdy uzyskał odpowiedź zaczął zmierzać ku wskazanemu budynkowi.

Wasky

Strasznie znudzony idę za nimi, przeklinając ich wszystkich po cichu w nie zroumiałym języku.

Xavier

Ruszyliście traktem, słońce chyliło się ku zachodowi, ale wiedzieliście, że tą noc spędzicie pod dachem. Wioska nie była duża, kilkanaście domków wyglądało tak samo tylko jeden troszkę większy, z dobudówką i mała kapliczka wyróżniały się wsród pozostałych. Ludzie widząc nadchodzących obcych szybko pierzchnęli do domów.

Wasky

Czy wiem coś więcej na temat tej kapliczki? Jakiemu bogowi jest poświęcona?

Irindel

Irindel Galadys'varine
Podjeżdżam do większego domu, najprawdopodobniej karczmy. Schodzę z konia i wchodzę do środka i zwracam się do karczmarza - Jest tu jakaś stajnia? -

Wasky

A jeżeli to jest kapliczka dobrego boga omijam ją szerokim łukiem... w przeciwnym razie zaciekawiony podchodzę..... /Nawet gdyby był bóstwem neutralnym też podejdę/

Xavier

=Malutki rozdzialik=

Kapliczka - mały ołtarzyk, miejsce modlitw wszystkich mieszkańców. Niezależnie od wyznania.

Świątynie - Świątynie powstają tylko w miastach i zakłada je grupa osób o głębokiej wierze w jedno bóstwo.

Jeśłi chdzi o bogów to nie ma określonych stereotypów. Funkcjonuje pojęcie bóg, a każdy wyobraża go sobie inaczej. Wyobrażenie boga zależy głównie od rasy, wykonywanej profesji, stanu majątkowego. Każdemu bóg jest bliski, biedak w mieście wyobraża go sobie jako męczennika, a bogacz jako władce zasiadającego w swym królestwie na złotym tronie.

=Tyle, jeśli chodzi o bogów, z opisem poczekam na Dalarana=

Wasky

- Bogowie - Zaśmiał się szyderczo - Każdy człowiek jest kowalem własnego losu, nie podoba mi się fakt, że ktoś steruje i określa moje życie -

Dalaran

Giętki Język
Jaszczur wchodzi do karczmy. Podchodzi do karczmarza- Czy mogę wynjąć w tej karczmie pokój i posilić się?- Zapytał uprzejmie lekko się ukłaniając.

Wasky

Przysiada się do wolnego stolika stojącego w kącie przy kominku. Obserwując wszystkich dookoła i słuchając rozmów.