Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dalaran
Przywódca klanu
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:24, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Giętki Język
-Może nie każdy chce posłuchać.- Powiedział.- Zaczekam z tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Wasky
Członek klanu
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:51, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Z początku przysłuchuje się prowadzonej rozmowie. Z głębi kaptura powiedział:
- Dobrze, zatem powiedz nam o swoim planie Giętki języku. Słuchamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dalaran
Przywódca klanu
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:08, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Giętki Język
-Elshend?-Zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Apocaliptyc
Gość Specjalny
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 19:05, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
-Słucham- Rzemieslnik spojrzal na jaszczura- Moim zdanie powinniście ubić tego karczmarza zabrac złoto jakie posiada mapę karczme spalić i pojechać wyznaczoną trasą. Co wy na to ? - mowil szeptem lekko się usmiechajac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dalaran
Przywódca klanu
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:47, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Giętki Język
-To co mówisz nie ma sensu.- Powiedział.- Zabijając karczmarza, zabierając mu mapę i złoto zostaniemy odrazu uważani za morderców, złodzieji i wrogów armii ludzkiej. Mi się nie widzi mieć ich na karku.- Zasyczał.- Nie wyjaśniłem dlaczego uważam, że staniemy się wrogami armii ludzkiej. Więc...- Urwał na chwilę patrząc na miny towarzyszy.- Niszcząc tą karczmę uniemożliwimy niektórym żołnieżom stacjonujących gdzieś w pobliżu posilenie się ciepłym posiłkiem i odpoczęcie w tej gospodzie. Kupcy będą przyjeżdżać w późniejszych terminach, bo nie będą chcieli przemęczać swoich koni. Nawet jeżeli w ciągu jednego dekadnia skrócili swoją drogę o godzinę to daje w rezultacie dziesięć godzin dłuższej podróży, a w jedym dniu maksymalnie będą podróżować osiem godzin to podróż przedłuża się o jeden dzień, a jeżeli skrócą o dwie godziny podróż to już są prawie trzy dni.- Wyjaśnił.- Cóż mój plan wygląda tak.- Zmienił temat.- Jak to szanowny karczmarz powiedział "biorą do służby każdego zdolnego do walki". Czy my musimy być zdolni do walki? Nie lub tak ale kiedy- Ściszył głos.- Blef się uda, że jesteśmy chorzy na pewną chorobę wywołującą zarazę po śmierci zarażonego, po której ludzie i nieludzie zaczynają umierać w przeciągu dwóch bądź trzech dni. Oczywiście, żeby było zabawniej raczej nas nie zaatakują nawet jeśli chcielibyśmy przejść, bo strach da za wygraną. Do tego potrzebujemy wejść do miasta, ponieważ umrzemy za kilka dni, a tam jest pewien mój znajomy, który może nas uzdrowić, a ja mam składniki do tego i przepis na ten lek oczywiście znam go na pamięć, więc zabijając którego kolwiek z nas przypisali by zagładę na całą armię i walka z elfami byłaby rozstrzygnięta na korzyść elfów. Tak na wszelki wypadek, żeby czepiać się szczegółów po śmierci ciało rozkłada się w przeciągu dziesięciu minut, a opary z niego rozprzestrzeniają zarazę poprzez zwierzęta, owady i inne istoty żyjące. Prawdopodobnie nie będą chcieli nas wpuścić do miasta. Ciekawe jak bardzo będzie im zależało na ich własnym życiu.- Zamyślił się na chwilę.- Więc, jeżeli nie przepuszczą nas dalej to zagrożę, że się zabiję i wszyscy zostaną zarażeni, a ostatnia szansa ratunku, którą jest mój zapamiętany przepis na lek przepadnie wraz z moim życiem. Tak to by był pierwszy wariant.- Powiedział.- Drugim mniej drastycznym sposobem jest blef, który będzie wygądał mniej więcej tak. Musimy udawać, że jesteśmy bardzo zdesperowani po utracie rodziny. Wiecie krzyczeć, płakać i tym podobne, że straciliście żonę córkę lub syna lub to i to, albo matkę, ojca i tak dalej i zdołalismy uciec. Oczywiście będzie to odbywało się na zasadzie, że będziemy się przekrzykiwać. Zapytani co się stało z nimi. My w kółko powtarzając, że zaatakowały nas orki i zabiły naszą rodzinę. Zaraz pewnie padnie pytanie i co nam to da? Więc... zdesperowany człowiek jest niezdolny do walki.- Powiedział.- Hmm...- Zamyślił się.- Albo zawsze można porozmawiać z tym prawdopodbnie dowódcą lub kimś w jego rodzaju, że wy elfy raczej nie będziecie walczyć przeciwko waszym braciom, a ja jak każdy t'skrang jestem neutralny w każdej sprawie, która nie dotyczy mojej rasy.- Skończył mówić i podrapał się po głowie zastanawiając się czy niczego nie pominą.- A i zawsze możecie wziąć mapę i przedłużyć sobie drogę kilka krotnie i walcząc z przeróżnymi istotami. Nie wierzę, że droga ta zanikła sama z siebie.- Dodał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Apocaliptyc
Gość Specjalny
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 20:10, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Jestem za Zarazą - Usmiechnal sie - Moze byc niezły ubaw... - zasmial sie w głos- Ale karczmę można obrobić swoją drogą - dodał bardzo cicho
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Irindel
Administrator
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:25, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Irindel Galadys'varine
- To z zarazą mogłoby być zabawne - Powiedział i zaraz dodał - Choć osobiście nie chciałbym przebywać blisko zołnierzy... -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Apocaliptyc
Gość Specjalny
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 21:22, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Bohater umiera tylko raz a tchórz wiele razy- Usmiechnal sie -ruszajmy natychmiast -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Irindel
Administrator
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:30, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Irindel Galadys'varine
- Moja profesja może być nie wygodna jeśli mnie rozpozna ktoś... Zdarzyło mi się posłać do piachu kilku nie aż tak ważnych, ale jednak ludzi... - Powiedział ciszej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Irindel dnia Pią 13:21, 15 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Apocaliptyc
Gość Specjalny
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 21:35, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Domyślam się - ledo co powstrzymał śmiech -to jak ruszamy ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Irindel
Administrator
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:44, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Irindel Galadys'varine
- Demondred? Co Ty na to? - Spytał go i czeka na odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasky
Członek klanu
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:23, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- co ja na to? Hmmm... Nie uśmiecha mi się użerać na trakcie z jakimiś najemnikami. Wolałbym ich ominąć jeżeli jest to możliwe. A co do tej trasy i tej mapki mam mieszane uczucia, coś czuję ale nie potrafię powiedzieć co. Jednak nie mamy chyba wyboru. Jak już gdzieś iść to tą ścieżką. Ale jeżeli okaże się to podstępem i karczmarz nas sprzeda. Pierwszy tutaj wrócę i inaczej karczmarz zatańczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Irindel
Administrator
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:38, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Irindel Galadys'varine
- Mnie to w sumie obojętne, z każdej opresji można wyjść. A jeśli by doszło do walki to trzeba ustalić co robimy... Brak planu i strategii to najgorsze wyjście -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasky
Członek klanu
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:11, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- plan to nie dać się zabić! A tak na poważnie, to w bezpośrednim starciu ja się na nic wam nie przydam. Zatem trzymać się będę zdala od walki, co nie oznacza, że ucieknę przy pierwszej okazji. Moja magia wam pomoże w walce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dalaran
Przywódca klanu
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:28, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Giętki Język
-Plan z zarazą ma oddziałać tak na psychikę żołnieży, żeby bali się nas zabić.- Wtrącił się.- Demondred jak myślisz dlaczego ta ścieżka jest zapomniana?- Zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|