Miecz Anioła

Wyruszyliście...

Tempo Waszej wędrówki nie było imponujące ze względu na poruszanie się na piechotę. Worki ze złotem ciążyły Wam i po pewnym czasie postanowiliście obciążyć nimi konia. Mijaliście p ...

Znakomicie *klasnął w dłonie karczmarz* Tutaj jest mapa *położył na szynku zwinięty pergamin, schylił się i z zamachem wrzucił na ladę dwa płócienne worki wielkości dużych bochnów chleba, każdy był do ...

Zeszliście wszyscy na dół, gdzie czekało na Was śniadanie i miska z czystą, lekko podgrzaną wodą - To w cenie noclegu - powiedział karczmarz, który wycierał blat szynku. - Jedzcie Panowie, czeka Was c ...

Giętki Język:
Zasnąłeś twardym snem, gdyby ktoś wszedł w nocy do pokoju zobaczyłby kamienny posąg położony na łóżku zamiast żywego śpiącego jaszczura. Nawet oddech Ci się uspokoił po przygodzie z wod ...

Giętki Język:
Karczmarz pokazał Ci drogę do studni i poszedłeś. Szedłeś ciemną dróżką wśród domów, do okoła żywej duszy nie spotkałeś. Po chwili dostrzegłeś budowlę, która Cię ucieszyła. Był to dasze ...

Karczmarz wskazał schody na poddasze - Tam się wyśpicie, Panowie - Wyciągnął klucz i położył go na blacie.

Na zewnątrz zapadł już zmrok. W kilku domach tlą się kaganki. Wieś już śpi, na te widok też poczułeś się troszkę zmęczony.

Postać nie reaguje na słowa Damondreda, wypuszcza tylko co chwilkę kółko gęstego dymu. Do karczmy wrócił syn karczmarza i zniknąl w drzwiach prowadzących prawdopodobnie do kuchni. Dwóch chłopów skończ ...

Usiedliście wszyscy przy jednym stoliku, czekaliście na strawę kilka chwil. Karczmarz osobiście przyniósł wam dwie misy, jedna była wypełniona kapustą kiszoną na wierzchu było kilka pokrojonych pomido ...

Irindel:
Karczmarz w kamizelce skórzanej kiwnął tylko na chłopaka siedzącego przy drzwiach, i ten wybiegł z karczmy. Karczmarz rzekł - NIe bójcie się o konia, Panie jest w dobrych rękach. Mój syn na ...

=Malutki rozdzialik=

Kapliczka - mały ołtarzyk, miejsce modlitw wszystkich mieszkańców. Niezależnie od wyznania.

Świątynie - Świątynie powstają tylko w miastach i zakłada je grupa osób o głębok ...

Ruszyliście traktem, słońce chyliło się ku zachodowi, ale wiedzieliście, że tą noc spędzicie pod dachem. Wioska nie była duża, kilkanaście domków wyglądało tak samo tylko jeden troszkę większy, z dobu ...

Chłopina zastanowił się, wyszczerzył zęby i powiedział - Cała ta susza zaczęła sie gdy - urwał oglądając się tajemniczo i wyszeptał - przestało padać - po czym roześmiał się i dodał - ot zwykła susza ...

A będzie już ze dziesięć dni, mości Jaszczurze - powiedział i oparł się na widłach, nie trzymając ich już w pogotowiu.

E tam - chłop machnął ręką - deszczu nie sprowadzicie, a kłopot rzekliśmy bo co kto z tego przeklętego lasu wyjdzie to albo bierze bo pod chorągwią Namiestnika z elfami walczy, albo bierze bośmy od Na ...