Autor |
Wiadomość |
Dalaran |
Wysłany: Nie 18:43, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
Chciałbym złożyć wszystkim graczom tej sesji najlepsze życzenia świąteczne i noworoczne. (Oczywiście MG nie pomojam ) Niech RPG żyje wiecznie.
Pozdrawiam. |
|
|
Dalaran |
Wysłany: Pon 19:44, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
Wasky czytaj, co napisał MG na początku. Wszystko w jednym poście... Rozmowa się nie skończyła, a Ty już jesteś w trakcie drogi... Nie każdy pisze 2 linijki i troche to zajmuje...
Wasky... Widać, że do Ciebie nie dociera... Pisz na sesji wszystko w jednym poście bo robi się syf. Masz takie coś jak edytuj post jak czegoś zapomniałeś dopisać. |
|
|
Apocaliptyc |
Wysłany: Pon 19:34, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
Koniec tego dobrego wujcio Apek wrocił :D: |
|
|
Wasky |
Wysłany: Nie 20:46, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
I sesja fajna:) A Mroczny mag wcale nie jest niemrawy.... (odgrywam postać ;P) Gdy trzeba jest bardzo ruchliwy.... |
|
|
Wasky |
Wysłany: Nie 20:43, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
Albo text z mojej sesji, ja prowadzę.
Mg: Widzicie na trakcie trzech oprychów. Co robicie?
Gracz: Niewiele myśląc, wyciągam miecz i atakuję.
Mg: Dobrze ale oni pierwsi w was biją.
Gracz: Ale dlaczego? Co jak?
Mg: Bo oni mają bliżej do was niż wy do nich. |
|
|
Wasky |
Wysłany: Nie 20:42, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
To ja wam opowiem historyjkę pewną....
Drużyna wyruszyła do miasta, pewne małe zlecenie mianowicie odbicie dziewczynki córki barona... Jak to zwykle bywa pewni siebie gracze wkroczyli dumnie do miasta idąc samym środkiem. I od razu zaczęli do nas strzelać z kusz i łuków. Umknęliśmy gdzieś na bok... po kilku perypetiach udało nam się uratować dziewczynę - elfkę -, w której podkochiwał się jeden z graczy. Ale gdy wycofywaliśmy się elfka została ranna, tego gracza przy tym nie było i pyta się jednej z postaci niezależnych i teraz text:
Gracz: Co, co stało się z tą elfką, gdzie ona jest?
Mg: Przykro mi panie (zdjął czapkę i pochylił głowę) przypadkowa strzała...
Gracz: Co gdzie w kogo? We mnie.. za ile?
Muszę powiedzieć, że brechtaliśmy się z tego prawie pół sesji... |
|
|
Dalaran |
Wysłany: Nie 0:33, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
Ooo przypomniałeś mi tekst mojego brata z ostatniej sesji.
MG: Wchodzicie do pomieszczenia <opis>. Dziewczynka leży martwa, w klatce na srodku sali.
Mój brat: O <cenzurowane słowo na K>.- Powiedział to z akcentem tak jakby stracił nadzieję .
Chwila później
MG:Jesteście przy studni i podchodzi do was smokowiec, który zlecił wam uratowanie dziewczynki.
Brat: Prawie zdążyliśmy ale mamy problem.- Odsłania swoim ciałem martwą dziewczynkę. |
|
|
Xavier |
Wysłany: Nie 0:27, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
Heh...no to coś z mojej ostatniej real sesji:
MG: "Niebo jest zachmurzone, chyba będzie padać"
gracz1: "chodźmy do karczmy"
gracz2: "dobrze"
gracz3: "dobry pomysł"
MG: "Weszliście do karczmy <opis>, usiedliście i słyszycie na zewnątrz grzmot"
gracz2: "Wyciągam miecz i wybiegam na zewnątrz"
MG: "Wybiegasz, a tam....leje"
|
|
|
Dalaran |
Wysłany: Nie 0:11, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
No to może teraz innaczej. Najlepsze teksty, które słyszeliście kiedykolwiek na jakiejkolwiek sesj.
Mój kumpel na sesji w wampira:
Wychodzisz z budynku widzisz (...).
Pytanie gracza: Jest dzień czy noc?
|
|
|
Xavier |
Wysłany: Nie 0:10, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
No dobra...nie wnikajmy w szczegóły |
|
|
Irindel |
Wysłany: Nie 0:08, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
To moje nogi musiały być baaaaardzo długie skoro się nie połamałem... |
|
|
Dalaran |
Wysłany: Nie 0:06, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
Moja jaszczurka przedłuża "S" jak MG "A". Chyba wpadne w samozachwyt |
|
|
Xavier |
Wysłany: Nie 0:03, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
To było baaaardzo wysokie drzewo |
|
|
Irindel |
Wysłany: Nie 0:00, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
To wyżej to był żart^^
+ Jaszczurek za rozgadanie i pomysłowość
- Dla elfa bo właził na drzewo całą ture, a specjalnie trenowałem go, żeby skakał jak małpka! |
|
|
Dalaran |
Wysłany: Sob 23:57, 18 Lis 2006 Temat postu: |
|
W całej tej zabawie zapomniałem dodać, że można dać tylko 1 "+" ale nie sobie, tak samo z "-" .
+:
-Elf z początku bez kultury ale później było Ok
-:
-Dla oprycha, co mnie walną w tył głowy .
Xavier: Jak chcesz to się wstrzymuj .
Irindel: No mroczny pan jest troche niemrawy. |
|
|